Domaniewska 17/19 lokal 133. 02-672 Warszawa. Odwyk alkoholowy to proces, przez który musi przejść osoba uzależniona od alkoholu, narkotyków czy leków. Warto zaufać specjalistom z Medjol, którzy pomogą każdemu choremu.
Używanie różnego rodzaju środków odurzających, toksycznych, szkodliwych dla organizmu nie jest zjawiskiem zupełnie nowym. Znane było już w starożytności. Obecnie zmieniły się jednak środowiskowe i kulturowe uwarunkowania związane z produkcją, przemytem, handlem, sposobem zażywania i motywacją przyjmowania środków. Nielegalne środki psychotropowe są często stosowane w ten sam sposób i z tych samych powodów, co alkohol i leki przepisywane przez lekarzy. Pod tym względem, jak i pod wieloma innymi, istnieje o wiele mniej różnic pomiędzy heroiną, valium i alkoholem niż nam się wydaje. Jednym z głównych powodów, dla których ludzie stosują środki odrzucające w coraz większych ilościach, prowadzących do uzależnienia, jest łatwość, z jaką można je stosować do przynoszenia ulgi psychicznej (...). Alkohol jest łatwo dostępny, społecznie akceptowany i rozwiązuje on tyle dylematów młodzieży, nieśmiałość, brak poczucia bezpieczeństwa, uczucie nieporadności towarzyskiej wszystkie znikają po kilku zaledwie kieliszkach. Łatwo jest odprężyć się, mówić swobodnie i w zaufaniu, czuć się ekstrawertycznie i towarzysko po kilku drinkach. W historii narkotyków niewiele było środków, którymi odurzano się lub, które służyły jako używki toksyczne. Prawdopodobnie najstarszymi znanymi narkotykami są opium, marihuana i kokaina. Później używano alkoholu i tytoniu, które były i pozostały ulubionymi często tolerowanymi narkotykami wielu krajów, zwłaszcza europejskich. Na temat: „Alkohol i narkotyki w życiu młodzieży” zdecydowałam się, ponieważ zauważyłam, że zarówno alkohol jak i narkotyki są obecne w życiu młodzieży akademickiej, w związku, z czym warto przyjrzeć się bliżej, jaki obszar to zjawisko zakreśla. 1. Problemy badawcze pracy i hipotezy Podstawowym warunkiem podejmowania wszelkich badań naukowych jest uświadomienie sobie problemów, a często także i hipotez roboczych, określających w sposób możliwie precyzyjny cel i zakres planowanych przedsięwzięć badawczych. Bez wyraźnie sformułowanych problemów i hipotez trudno byłoby dokonać większego postępu lub nowych odkryć w dziedzinie interesujących nas faktów i zjawisk Problem badawczy to tyle, co pewne pytanie lub zespół pytań, na które odpowiedzi ma dostarczyć badanie. J. Pieter problem badawczy traktuje jako swoiste pytanie, określające jakość i rozmiar pewnej niewiedzy (pewnego braku dotychczasowego wiedzy) oraz cel i granicę pracy naukowej. Formułowanie problemów badawczych to z pozoru prosty zabieg werbalny, polegający na precyzyjnym rozbiciu tematu na pytania i problemy. Zabieg ten musi jednak spełniać kilka warunków, jeśli chcemy, aby był prawidłowy. Otóż sformułowane problemy muszą wyczerpywać zakres naszej niewiedzy, zawarty w temacie badań. Tak, więc problemy w sposób znacznie bardziej precyzyjny określają teren badawczych poszukiwań. Drugim warunkiem poprawności sformułowanych przez nas problemów, jest konieczność zawarcia w nich wszystkich generalnych zależności między zmiennymi. Dzięki temu dość ściśle będziemy mieć wyznaczony zakres badanych zjawisk (...). Trzecim warunkiem poprawności problemu badawczego jest jego rozstrzygalność empiryczna oraz wartość praktyczna. W fazie koncepcji nie można niestety zdobyć całkowitej pewności, czy problem posiada te dwa istotne walory. Podstawowe problemy badawcze pracy są następujące: 1. Jakie względy inspirują studentów do sięgania po alkohol i narkotyki? 2. Jaka jest częstotliwość spożywania napojów alkoholowych i narkotyków przez studentów? 3. Większym problemem jest alkoholizm czy narkomania? 4. Możemy mówić o problemie uzależnień alkoholowych lub narkotykowych wśród studentów, czy też problem taki nie istnieje? Sformułowane problemy skłaniają do przyjęcia określonych hipotez. Stanowią one stwierdzenia, co, do których istnieje pewne prawdopodobieństwo, że są właściwym rozwiązaniem sformułowanych poprzednio problemów badawczych. Inaczej wyrażając się można powiedzieć, że hipotezy robocze są oczekiwanymi przez badacza wynikami planowanych badań. Według W. Zaczyńskiego hipoteza jest pierwszym i koniecznym elementem naukowego badania jakiegokolwiek wycinka rzeczywistości. Naukowe poznanie rzeczywistości podejmujemy bowiem po to, by wytłumaczyć w sposób bezsporny źródła pojawiania się nowych, dotąd nie obserwowanych zdarzeń, lub po to, by powszechnie znane jednostkowe fakty jednoznacznie określić przez wskazanie ich pełnego uwarunkowania. Hipotezy buduje się wierząc, że w naturze panuje pewien ład, w przekonaniu o uniwersalności związku przyczynowo – skutkowego. Zbudowanie hipotez jest zabiegiem polegającym na zbudowaniu domniemanej teorii dotyczącej natury zjawiska, powiązań między jego elementem, jego wielkości i proporcji itp. Posługiwać się możemy dwoma rodzajami hipotez w zależności od stopnia ich ogólności: - Hipotezy proste – wyprowadzone z uogólnień prostych obserwacji. - Hipotezy złożone – zakładające istnienie powiązań między zdarzeniami lub nawet skomplikowanych łańcuchów przyczyn i skutków. W posługiwaniu się hipotezami obowiązuje ostrożność. Nie wolno nam faktów dobierać lub odrzucać w zależności od ich „przylegania” do prawdopodobieństw zawartych w hipotezach. Zakładam następujące hipotezy: 1. Inspiracją do sięgania po alkohol przez studentów jest chęć dobrej zabawy, zaś po narkotyki – ciekawość. 2. Częstotliwość spożywania napojów alkoholowych i narkotyków jest uwarunkowana subiektywnie i sytuacyjnie. 3. Większym problemem jest spożywanie alkoholu niż narkomania. 4. Uzależnienia to tylko pojedyncze przypadki spośród większości, która w pełni kontroluje ilość i częstotliwość konsumpcji. 2. Dobór metody, techniki i narzędzia badawczego Odpowiednio dobrane lub samodzielne skonstruowane metody badawcze są i pozostaną zawsze tylko określonymi narzędziami badań. Skuteczność ich zależy nie tylko od przysługującej im obiektywności, rzetelności i trafności. Cechy te określają ich jakość wyłącznie jako narzędzi badawczych, nie gwarantują zaś w sposób automatyczny skutecznego ich zastosowania. Skuteczność badań zależy w dużym stopniu także od samego sposobu posługiwania się dobranymi lub skonstruowanymi uprzednio metodami badawczymi. Według A. Kamińskiego przez metodę badań rozumieć będziemy zespół teoretycznie uzasadnionych zabiegów koncepcyjnych i instrumentalnych obejmujących najogólniej całość postępowania zmierzającego do rozwiązania określonego problemu naukowego. Potrzeba ukazania czy zjawisko alkoholizmu i narkomanii wśród studentów występuje i jaki obszar zakreśla, skłoniła do zastosowania takiej metody badawczej, która byłaby możliwie adekwatna do ukazania tego zjawiska społecznego, co stanowi cel pracy. Za metodę najodpowiedniejszą uznałam metodę sondażu diagnostycznego. Metoda sondażu diagnostycznego jest sposobem gromadzenia wiedzy o atrybutach strukturalnych i funkcjonalnych oraz dynamice zjawisk społecznych, opiniach i poglądach wybranych zbiorowości, nasilaniu się i kierunkach rozwoju określonych zjawisk i wszelkich innych zjawiskach instytucjonalnie nie zlokalizowanych – posiadających znaczenie wychowawcze – w oparciu o specjalnie dobraną grupę reprezentującą populację generalną, w której badane zjawisko występuje. Stosowane do wybranej metody badawczej za najistotniejszą technikę zbierania materiału empirycznego uznałam ankietę. S. Skorny mówi, że technika to zespół czynności wykonywanych przy posługiwaniu się daną metodą. Ankieta jest techniką gromadzenia informacji polegającą na wypełnieniu najczęściej samodzielnie przez badanego specjalnych kwestionariuszy na ogół o wysokim stopniu standaryzacji w obecności lub częściej bez obecności ankietera. Pytania ankiety są zawsze konkretne, ściśle i jednoproblemowe. Najczęściej też pytania są zamknięte i zaopatrzone w tak zwaną kafeterię, czyli zestaw wszelkich możliwych odpowiedzi. Do wybranej techniki badawczej, a mianowicie ankiety zastosowałam adekwatne do niej narzędzie badawcze, jakim jest kwestionariusz ankiety. Narzędzie badań według Z. Skornego to środek pomocniczy wykorzystywany przy gromadzeniu materiałów empirycznych przydatnych przy rozwiązywaniu podjętego problemu badań. Kwestionariusz ankiety został opatrzony w metryczkę oraz instrukcję dla respondentów. Zawarte w nim pytania sformułowano w sposób jasny i konkretny, zaopatrzono je w kafeterię zamkniętą, – czyli ograniczony zestaw możliwych odpowiedzi, spośród których respondenci mogli wybrać wśród możliwości, jakie daje sformułowany zestaw i kafeterię półotwartą, - czyli zestaw możliwych do wyboru odpowiedzi, które zawierają jeden punkt oznaczony słowem „inne”, pozwalający na reprezentowanie swej odpowiedzi, jeśli nie mieści się w żadnym zaproponowanym sformułowaniu. Kwestionariusz ankiety był anonimowy. Składał się z 10 pytań i dotyczył zjawiska alkoholizmu i narkomanii wśród studentów. 3. Charakterystyka środowiska badań własnych oraz przebieg i organizacja badań Badania przeprowadzono na studentach Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Utworzono ją z Wyższej Szkoły Pedagogicznej i Akademii Rolniczo-Technicznej. Uniwersytet istnieje z dniem 1 września 1999 roku. Badaniami objęłam studentów mieszkających w akademiku. Ogółem 100 osób w tym 52 dziewczęta i 48 chłopców. W badanej grupie przeważali studenci pochodzenia robotniczego w liczbie 48 osób, 42 studentów było pochodzenia inteligenckiego, a 10 pochodzenia chłopskiego. Zastosowany kwestionariusz pozwolił na dokonanie charakterystyki badanej populacji: Ø wiek Ø płeć Ø rok studiów Ø pochodzenie społeczne. Tabela nr 1 Struktura wiekowa Lp. Wiek Liczba badanych % 1 2 3 4 5 6 20 21 22 23 24 25 16 22 14 16 18 14 16 22 14 16 18 14 Razem 100 100 Źródło: badania własne Z zestawienia wynika, że największą grupę stanowili studenci w wieku 21 lat – 22 osoby (22%). Tabela nr 2 Płeć Lp. Płeć Liczba badanych % 1 2 Męska Żeńska 48 52 48 52 Razem 100 100 Źródło: badania własne Kwestionariusz wypełniło 48 studentów (48%) i 52 studentki (52%). Tabela nr 3 Lata studiów badanej młodzieży Lp. Rok studiów Liczba badanych % 1 2 3 4 5 I II III IV V 16 28 8 32 16 16 28 8 32 16 Razem 100 100 Źródło: badania własne Z zestawienia wynika, że najliczniejszą grupę w badaniach stanowili studenci IV roku – 32 osoby (32%). Tabela nr 4 Pochodzenie społeczne Lp. Pochodzenie społeczne Liczba badanych % 1 2 3 Inteligenckie Robotnicze Chłopskie 42 48 10 42 48 10 Razem 100 100 Źródła: badania własne Zestawienie informuje, że największą grupą byli studenci pochodzenia robotniczego – 48 (48%).
Podsumowanie. Przyjmując tabletkę „dzień po”, unikaj spożywania alkoholu przynajmniej przez dobę, aby mieć pewność, że wszystkie składniki antykoncepcji zostały prawidłowo wchłonięte i uniemożliwi ona przypadkowe zapłodnienie komórki. Jeśli zależy Ci na wygodnym i bezpiecznym dostępie do antykoncepcji, skorzystaj z
Bądź zawsze na bieżąco z Serwisem Zdrowie! Zapisz się na nasze powiadomienia, a nie ominie Cię nic, co ważne i intrygujące w tematyce zdrowia. Justyna Wojteczek redaktor naczelna Zapisz się na newsletter 14:06 Aktualizacja: 14:00 Uzależnienie od alkoholu to choroba zaprzeczeń. O tym, kto jest na nią szczególnie narażony, jakie są jej nieoczywiste skutki i jak ją skutecznie wyleczyć – opowiada dr Bohdan Tadeusz Woronowicz, psychiatra, który leczy uzależnionych już od 45 lat. Fot. PAP/ Znanych jest wiele rodzajów terapii uzależnienia od alkoholu. Jedne dążą do całkowitej abstynencji, a inne do tzw. picia powściągliwego (czyli redukcji szkód). Co jest najskuteczniejsze? Jeśli człowiek jest uzależniony, to uważam, że najlepsze jest dla niego całkowite odstawienie alkoholu. To wyjście najbezpieczniejsze, choć trudne do realizacji. Niestety, wiele osób nie wyobraża sobie życia bez alkoholu. Takie osoby często unikają więc leczenia. To właśnie z myślą o nich, jakiś czas temu stworzone zostały alternatywne programy terapeutyczne, mające na celu nie całkowitą abstynencję, lecz ograniczenia picia. Ja również w swej praktyce stosuję ten rodzaj terapii, ale zawsze informuję pacjenta, który nie decyduje się na abstynencję, o zagrożeniach i mówię, że najbezpieczniejszym dla niego rozwiązaniem byłaby abstynencja. Wówczas pacjent, ale już na własną odpowiedzialność, może próbować pić według ustalonych wspólnie z terapeutą zasad i limitów. Jeśli jednak komuś nie uda się dotrzymać tych zasad, to taka osoba kwalifikuje się wyłącznie do programu nastawionego na całkowitą abstynencję. Jaki jest wzór picia powściągliwego? Brytyjczycy opublikowali niedawno nowe zalecenia dotyczące spożycia alkoholu o niskim ryzyku szkód zdrowotnych: wskazali konkretny limit 14 porcji alkoholu na tydzień, gdzie jedna porcja zawiera 10 ml lub 8 g czystego alkoholu etylowego. - Ja takich uniwersalnych recept nie propaguję. Gdy przychodzi do mnie człowiek, który pije codziennie 8 piw, to mówię: najpierw spróbujmy zmniejszyć tę ilość do 7, potem 6, i tak dalej. Jeżeli widzę, że pacjent jest głębiej uzależniony, to zawsze dążę do zerowego spożycia, a do tego dochodzi się z reguły bardzo powoli. Dodam, że ja osobiście preferuję realizowanie tego celu bez wsparcia farmakologicznego, choć oczywiście nie brakuje w świecie medycznym głosów, że należy standardowo leczyć alkoholizm stosując różne leki. Za takim podejściem bardzo lobbuje branża farmaceutyczna i współpracujący z nią eksperci. Wiadomo dobrze dlaczego. Ja zawsze byłem temu przeciwny. Uzależnienie od alkoholu nie jest przecież wyłącznie chorobą natury fizycznej, biologicznej. Nie jest więc niestety tak, że chory dostanie jakąś cudowną pigułkę i od razu zyskuje piękne życie i przestaje pić. Owszem, niektóre leki, w określonych sytuacjach mogą wspierać leczenie niektórych osób. Ale tylko wspierać, one nie leczą. Rozumiem, że najlepsze efekty przynosi psychoterapia. Proszę wskazać od jakich elementów w największym stopniu zależy jej powodzenie? Tak, ze swojej 45-letniej praktyki w leczeniu alkoholizmu wiem, że najlepsze efekty dają programy psychoterapii, które skupiają się na tym, aby zmienić to, co chory nosi w głowie, albo w sercu i w duszy, dzięki czemu może stać się innym, lepszym człowiekiem. Gdy tak się dzieje, wtedy nie są mu już potrzebne środki wspomagające, takie „lekarstwa” jak alkohol. Żeby człowiek mógł zdrowieć, musi dokonywać zmiany osobistej. Mówię pacjentom: najpierw trzeba się zmienić, zacząć inaczej postrzegać pewne sprawy, inaczej sobie układać relacje z ludźmi, inaczej pewne rzeczy przeżywać, itd. Zmiana osobista, konieczna do zaprzestania picia, polega na weryfikacji i na odstąpieniu od wielu dotychczasowych przekonań, zachowań, postaw, przyzwyczajeń, relacji, a także sposobów przeżywania, odczuwania, reagowania, myślenia, itp. Wszystko po to, aby możliwe było funkcjonowanie bez alkoholu i innych substancji psychoaktywnych oraz bez kompulsywnych zachowań. Mogę przywołać tysiące przykładów osób, które przychodziły do mnie jako „wrak człowieka”, a dziś dzięki terapii, są fantastycznymi, spełnionymi, zupełnie innymi niż wcześniej ludźmi. Często już po 4-5 miesiącach terapii nie poznaję niektórych pacjentów, tak bardzo się zmieniają na plus. Nie bez powodu podczas wykładów dla młodszych kolegów powtarzam bardzo często, że jestem bardzo zadowolony z wyboru swojej drogi zawodowej, bo jako lekarz nie znam żadnej innej specjalności, w której mógłbym pomóc pacjentowi w tym, żeby stal się zdrowszy i lepszy niż przed zachorowaniem. W trakcie terapii stara się Pan dotrzeć do głęboko zakorzenionych źródeł problemu. Co Pan wtedy najczęściej odkrywa? Jest jakiś wspólny mianownik łączący tych wszystkich ludzi? Najczęściej podłożem uzależnienia okazuje się być niewłaściwe reagowanie na różne życiowe sytuacje i wyzwania, a także nieradzenie sobie ze swoimi stanami emocjonalnymi. Ludzie starają się je okiełznać za pomocą alkoholu, leków czy narkotyków, oczywiście bez skutku. Tego rodzaju trudności są po części wrodzone, a po części nabyte, co znacznie utrudnia ich eliminowanie. Skoro tak dużo wiadomo o źródłach problemu, to co w takim razie stanowi skuteczne remedium? Jaki jest klucz do sukcesu w takiej terapii? W dużym uproszczeniu mogę powiedzieć, że aby przestać pić, trzeba najpierw trochę pokory, która ułatwi zauważenie problemu. Ponadto, trzeba też starać się być uczciwym i szczerym, nie tylko wobec innych, ale przede wszystkim wobec siebie. No i trzeba jakoś rozliczyć się z przeszłością, zadośćuczynić wielu tego, co Pan mówi wynika, że osoby uzależnione przez długi czas wypierają istnienie swojego problemu. Dlaczego ludzie się tak oszukują? Przyznanie się do problemu alkoholowego, to przecież zdaniem wielu osób - przyznanie się do słabości charakteru. Bardzo często posądza się osoby uzależnione o kłamstwa, na każdej płaszczyźnie i poziomie życia. Oczywiście muszą kłamać, żeby nie ponosić wszystkich konsekwencji swojego picia, ale kiedy taka osoba zaprzecza swojemu alkoholizmowi, to ja jej wierzę. Ona nie oszukuje. Ona przekazuje swoją prawdę, coś, w co naprawdę wierzy. Często jest to efekt działania psychologicznych mechanizmów obronnych, takich jak np. racjonalizacja, zaprzeczanie, przeniesienie, projekcja itp. Dla wielu obserwatorów będzie to fałszywy obraz siebie i rzeczywistości, ale trzeba wiedzieć, że osoby uzależnione zaprzeczają chorobie dlatego, że są przekonane o swoich racjach. Trzeba być więc przygotowanym na to, że każdy czynny alkoholik będzie przedstawiał swoją własną prawdę, która ma się często nijak do prawdy obiektywnej. Zobaczenie tego, jak naprawdę jest, to podstawa do zmiany. Dopóki człowiek wierzy w to, że wszystko jest z nim ok, dopóty nic się nie zmieni. Zwykle po prostu nie przyjmuje on do wiadomości, że jest chory. Nie bez powodu uzależnienia są nazywane chorobami zaprzeczeń lub ktoś zbadał ile prób rzucenia picia podejmuje przeciętnie alkoholik zanim mu się to wreszcie uda? Znane są takie wyliczenia np. dotyczące palaczy. Nie znam takich danych. Wszystko zależy od człowieka. Dopóki człowiek nie zrozumie, że jest chory, dopóty będzie traktował picie czy palenie jako jedną ze zwykłych czynności i będzie do nich wracał. Aby opanować uzależnienie musi najpierw uznać, że jego picie czy palenie wykracza poza pewną normę, że przekroczył granicę między zdrowiem a chorobą. Nie ma co liczyć na to, że do leczenia zmuszą kogoś wyłącznie somatyczne, fizyczne powikłania picia. U jednych objawy somatyczne są bardziej wyraźne, a u innych nie, u jednych są one słabsze, u innych silniejsze. Zresztą nawet poważne objawy somatyczne często nie skłaniają do zaprzestania picia. Kiedy osoba uzależniona od alkoholu i nieświadoma swojej choroby podupadnie na zdrowiu, odczuje jakieś dotkliwe skutki swojego picia, to z reguły zrobi sobie chwilową przerwę, a potem wraca do picia. Co najsilniej motywuje alkoholików do zerwania z nałogiem? Lepiej sprawdza się kij czy marchewka? Zacznijmy od tego, że prawie nikt nie podejmuje leczenia dobrowolnie. Ludzie przychodzą się leczyć najczęściej dlatego, że zostali do tego zmuszeni, przez coś lub przez kogoś, albo czegoś złego doświadczyli. Na przykład, bo żona na nich ostro nacisnęła, lekarz ich czymś nastraszył, albo zbeształ ich szef. Motywacja z początku nie jest istotna. Ważne jest to, że chory człowiek przyszedł do terapeuty. Jeśli wtedy da sobie szansę na przyjrzenie się problemowi i własnej osobie, to może to uruchomić proces zmiany. Czyli ktoś najpierw przychodzi z motywów zewnętrznych, ale w trakcie terapii otwiera oczy, zaczyna dostrzegać problem i dopiero wtedy zaczyna się leczyć z wewnętrznej motywacji, dla siebie. Kiedy człowiek w końcu zrozumie, co się z nim naprawdę stało, musi sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie: czy ja chcę tak dalej żyć, czy chcę żyć inaczej? Wielu pacjentom podoba się nowe życie i nie chcą później już tego stracić. Bardzo istotny jest też moment, kiedy taka osoba zrozumie, że jest chora a nie zła, głupia czy to wszystko zachęcająco, ale proszę powiedzieć szczerze, jaka jest skuteczność terapii uzależnienia od alkoholu? Skutecznie pomagamy, niestety, mniejszości osób uzależnionych od alkoholu. U większości pacjentów problem wielokrotnie nawraca. Na pewno większe szanse powodzenia mają osoby ze wsparciem rodziny. Ale pod warunkiem, że ta rodzina jest mądra. Często jest bowiem tak, że rodzina pomaga choremu w piciu. Oczywiście nieświadomie. To syndrom współuzależnienia. Na przykład, żona alkoholika dzwoni do lekarza i mówi: mój Kazio się przeziębił i nie może iść do pracy, może pan doktor da parę dni zwolnienia. A Kazio wtedy leży skacowany lub dalej pije. Żona pomaga też mężowi w piciu kiedy spłaca jego długi, albo gdy ten przyjdzie do domu sponiewierany, a ona wykąpie go i położy do łóżka. Facet się rano budzi i myśli sobie, ale mam fajnie. Co było wczoraj, to nie pamięta, bo miał „urwany film”. To naprawdę nie pomaga. W skutecznym leczeniu chodzi nie tylko o zaprzestanie picia, lecz również o poprawę jakości życia. Moje doświadczenie mówi, że na pewno większe szanse na zdrowienie mają osoby, które rzetelnie realizują profesjonalne programy terapeutyczne albo pracują ze „sponsorem” w ramach Programu Dwunastu Kroków Anonimowych najlepiej jest zapobiegać tym wszystkim problemom wtedy, gdy jeszcze ich nie ma lub gdy są małe. Proszę poradzić, co rodzice powinni robić, aby uchronić swoje nastoletnie dzieci przed alkoholizmem? Być może nie powinienem tego mówić, ale ja na przykład swoim dzieciom sam dałem spróbować alkoholu, gdy zbliżyły się do wieku, w którym każdy młody człowiek chce spróbować tego smaku. Po prostu, przy jakiejś okazji nalałem im troszkę wina do kieliszka. Zrobiłem to, żeby dziecko poznało smak alkoholu. Dzięki temu, gdy potem znalazły się w sytuacji, w której były namawiane przez rówieśników do picia, moje dzieci mogły powiedzieć: dziękuję, znam smak, ja już próbowałam czy próbowałem. Moje dzieci, z racji wykonywanej przeze mnie pracy, napatrzyły się też na alkoholików, ale przeważnie na tych, którzy przestali pić. Pokazywałem im też rzecz jasna pijane osoby na ulicy, z komentarzem: zobacz jaki tam biedny człowiek siedzi albo leży. Efekt jest taki, że moje dzieci (40+) piją alkohol normalnie, czyli w niedużych ilościach, ale raczej niechętnie i bardzo rzadko. Moim zdaniem, współczesny system edukacji szkolnej powinien mocniej uwzględnić problem uzależnień. Obecnie zbyt rzadko się ten temat w szkole pojawia, a powinien się często przewijać i to przy wielu różnych okazjach. Konsekwencje spożycia alkoholu można pokazywać dzieciom i młodzieży w trakcie nauczania różnych przedmiotów, biologii, chemii, fizyki, a nawet historii. Ale najważniejszą kwestią z punktu widzenia profilaktyki jest nauczenie dzieci radzenia sobie w życiu, radzenia sobie ze stresem i z negatywnymi emocjami. Jeśli dziecko będzie miało te kompetencje, a do tego dobrą samoocenę i dobre relacje z rodzicami, to wtedy szansa na to, że zacznie coś brać, że się od czegoś uzależni, jest nieduża. Ciekawość zapewne sprawi, że spróbuje alkoholu i papierosów, to chyba nieuniknione. Najważniejsze, żeby nie znalazło w nich sposobu na ucieczkę od problemów, czy na poprawienie swojego samopoczucia, a w efekcie, żeby się nie uzależniło. I choć niektóre osoby są niestety bardziej od innych podatne na uzależnienia, to jednak wcale nie oznacza, że ich los jest przesądzony. Można to ryzyko istotnie zmniejszyć: ucząc dzieci spokojnego, uważnego życia, mądrego radzenia sobie z problemami, a także ucząc je pewnych zasad i wartości, którymi powinny się w życiu kierować. Dziecko musi też czuć się kochane i bezpieczne. To jest zadanie dla nas dorosłych, zwłaszcza rodziców, wychowawców i kultura masowa w tym nie pomaga. Promuje konsumpcyjny styl życia, wolność i swobodę. Ale powoli zmienia się na lepsze. Widzę, że w społeczeństwie jest coraz większa akceptacja dla ludzi, którzy mówią, że nie piją: nie bo nie, albo dlatego, że swoje już w życiu wypili. Piętno alkoholika, owszem, nadal jest duże, mocno stygmatyzujące, ale jego społeczny wizerunek również powoli się zmienia. Coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że to choroba. Piętno to z pewnością jednak pozostanie, bo przecież po alkoholu robi się różne, często głupie i bardzo złe rzeczy. Trzeba o tym pamiętać. Mam wrażenie, że łatkę alkoholika wciąż zbyt łatwo i szybko się przypina różnym osobom. Nie spieszmy się z tym. To, że ktoś raz się upije na weselu czy na imieninach i coś głupiego zrobi nie oznacza wcale, że „jest alkoholikiem”. Każdy, kto potrafi czytać, teoretycznie powinien wiedzieć, że alkohol szkodzi zdrowiu. Takie ostrzeżenia są przecież wieszane na półkach w każdym sklepie z alkoholem. Ale pewnie nie wszyscy zdają sobie sprawę z całego spektrum możliwych konsekwencji. Proszę powiedzieć, jakie są najważniejsze skutki zdrowotne regularnego spożywania alkoholu? Systematyczne używanie alkoholu musi się odbijać na pracy mózgu, ponieważ alkohol niszczy część komórek nerwowych. Spada w ślad za tym sprawność poznawcza, zdarzają się zespoły amnestyczne u stosunkowo młodych osób. Na przykład mężczyzna 45-letni może mieć pamięć tak słabą, jak 90-letni dziadek i w efekcie nie pamięta zbyt dobrze, co jadł rano na śniadanie. Druga istotna sprawa to osłabienie i zaburzenie pracy wątroby, jednego z bardzo ważnych organów w naszym organizmie. Na liście problemów zdrowotnych, do których przyczynia się alkohol, są też choroby układu sercowo-naczyniowego, w tym problemy z ciśnieniem krwi, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, zaburzenia psychiczne, problemy z chodzeniem z powodu zapalenia wielonerwowego, itp. Przypominam też o rakotwórczości alkoholu. Światowa Organizacja Zdrowia wskazała w sumie ponad 200 chorób i urazów, które mają związek z używaniem alkoholu. Szacuje też, że alkohol był w 2016 roku przyczyną co 20-go zgonu na co z przewlekłym zmęczeniem? Słyszałem, że może być ono skutkiem nadużywania alkoholu, mniej oczywistym niż wymienione wcześniej, lecz także istotnym. Oczywiście. Jeśli ktoś regularnie pije, to jego organizm nie może przecież normalnie odpoczywać ani też normalnie się regenerować. Każdy wie, że aby dobrze funkcjonować trzeba się dobrze wyspać. Tymczasem po alkoholu sen nie jest naturalny i zdrowy. Jest płytki, często przerywany (chyba, że jest wynikiem głębokiego upojenia). Po alkoholu organizm, w tym głowa, nie odpoczywają tak jak należy, dlatego że są nim po prostu przytrute. Ponadto, alkohol wypłukuje liczne, ważne dla zdrowia witaminy (zwłaszcza z grupy B) i mikroelementy. I skąd tu mieć potem energię do życia? Warto też chyba zwrócić uwagę na fakt, że alkohol działa na ludzi depresyjnie. Prawda? Na większość osób spożyty w dawce jednorazowej alkohol działa stymulująco, euforycznie, ale gdy ktoś pije przez dłuższy czas, regularnie, nawet w niedużych dawkach, to wtedy rzeczywiście działa na ludzi depresyjnie. W efekcie, każdy alkoholik cierpi na mniejszą lub większą depresję. Depresja jest u nich najczęściej skutkiem nadużywania alkoholu. Dodatkowo, niekorzystnie na nastrój i samopoczucie wpływają liczne problemy towarzyszące nieumiarkowanemu piciu - nie odwrotnie, chociaż wiele osób twierdzi, że pije, bo ma problemy. Stany depresyjne są szczególnie widoczne u pijących kobiet. Niestety, często się zdarza, że gdy taka pani pójdzie do niezbyt doświadczonego psychiatry i do tego nie mówi o piciu alkoholu, to ten zaczyna ją leczyć na depresję czy nerwicę, a prawdziwe źródło problemu nie jest eliminowane. Leczenie depresji nie przynosi więc w takiej sytuacji efektów. W takich przypadkach, dopiero po odstawieniu alkoholu depresja mija. Spotykałem wiele takich na każdym etapie życie i w każdym wieku warto spróbować zerwać z nałogiem, aby odnieść różne, płynące z tego korzyści. Choć znajdą się zapewne i tacy, „królowie życia”, którzy będą lekceważyć tego typu „kazania”, podkreślając, że na coś przecież trzeba umrzeć. - Kiedy ponad 30 lat temu paliłem papierosy czy fajkę, to straszono mnie, że umrę na raka. Sam się wtedy śmiałem, że na coś trzeba umrzeć. Tak ludzie do tego podchodzą. Ale to prawda: zawsze warto rozstać się z alkoholem, szczególnie wówczas, kiedy on zaczyna człowieka zniewalać, bo dzięki temu można mieć lepsze życie. Wystarczy porozmawiać z tymi, którzy przestali pić. Potwierdzą oni, że ich życie stało się inne, dużo bogatsze i zdrowsze. Ostatnio mój pacjent powiedział mi: byłem właśnie nad morzem, czy pan wie jakie tam są piękne wschody słońca? Odparłem, że wiem. A on na to: wie pan, bo ja tyle razy jeździłem nad to morze, ale do tej pory nigdy takiego pięknego wschodu słońca nie widziałem. Dopiero teraz zobaczyłem, dzięki temu, że byłem trzeźwy. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Wiktor Szczepaniak ( Dr Bohdan Woronowicz, psychiatra Absolwent Akademii Medycznej w Warszawie oraz Studium Podyplomowego Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji przy Uniwersytecie Warszawskim. Doktor nauk medycznych, specjalista psychiatra, specjalista seksuolog, certyfikowany specjalista i superwizor psychoterapii uzależnień. Współzałożyciel Fundacji Biuro Służby Krajowej Anonimowych Alkoholików w Polsce. Wieloletni Prezes Zarządu Fundacji Zależni-Nie-Zależni. Odznaczony przez Prezydenta RP – Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, w uznaniu za wybitne zasługi i zaangażowanie w działalności na rzecz ludzi uzależnionych, laureat Nagrody Miasta Stołecznego Warszawy w 2018 r. Obecnie jest członkiem Zespołu Doradców Dyrektora Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Konsultorem Zespołu Komisji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Autor ponad 200 artykułów naukowych i popularnonaukowych oraz kilku książek. Założyciel Centrum Konsultacyjnego AKMED, w którym od wielu lat pomaga osobom uzależnionym. Copyright Wszelkie materiały PAP (w szczególności depesze, zdjęcia, grafiki, pliki video) zamieszczone w portalu "Serwis Zdrowie" chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Zasady korzystania z treści publikowanych w Serwisie Zdrowie: 1. Z zastrzeżeniem postanowień pkt. 3 poniżej, korzystanie z materiałów udostępnianych w Serwisie jest bezpłatne – zarówno w zakresie dostępu, jak również kopiowania i dalszego wykorzystywania – przy czym Właściciel i Wydawca mogą udostępniać w Serwisie również odpłatne usługi, które zostaną odpowiednio oznaczone, a dostęp do nich będzie odbywał się na zasadach ustalonych w odrębnych regulaminach. 2. Zamieszczone w Serwisie treści (teksty, zdjęcia, filmy, grafiki) można wykorzystywać bezpłatnie na dowolnym polu eksploatacji (z zastrzeżeniem opisanym w punkcie 3 poniżej) pod następującymi warunkami: a) Wymagana jest rejestracja w serwisie; b) Wymagane jest każdorazowe powołanie się na źródło w postaci podpisu: „źródło: c) Wszystkie teksty można wykorzystywać zarówno w całości, jak i w części, także dokonując ich modyfikacji lub łącząc z innymi treściami, jednakże wyłącznie pod warunkiem zachowania zasadniczej treści merytorycznej oryginalnego tekstu; d) Zdjęcia i grafiki ilustracyjne oznaczone logiem i/lub marką Wydawcy („PAP” lub można wykorzystywać wyłącznie w oryginale – tj. bez prawa do ich jakiejkolwiek modyfikacji – oraz pod warunkiem opublikowania ich razem z tekstem, przy którym zostały umieszczone na Serwisie Zdrowie i pod jednoczesnym warunkiem wykorzystania minimum 50% objętości (liczby znaków) danego tekstu; e) Infografiki oznaczone logiem i/lub marką Wydawcy („PAP” lub można wykorzystywać wyłącznie w oryginale, bez prawa do ich modyfikacji; f) Filmy oznaczone logiem i/lub marką Wydawcy („PAP” lub można embedować wykorzystując kod podany na portalu Serwis Zdrowie, albo bezpłatnie pobierać z platformy wideo PAP ( znajdującej się pod adresem (wymagana rejestracja) – bez prawa do ich modyfikacji; 2a. Niektóre zdjęcia, filmy lub grafiki (jeżeli są oznaczone inaczej niż logiem „PAP” lub adresem publikowane w serwisie mogą być własnością innych podmiotów niż Właściciel, wówczas do ich wykorzystania jest niezbędna zgoda Wydawcy, uzyskiwana pod adresem zdrowie@ 3. Zamieszczone w Serwisie treści można wykorzystywać wyłącznie w zakresie użytku informacyjnego. Korzystanie z nich w innych celach, w szczególności marketingowych, reklamowych czy promocyjnych wymaga osobnej, pisemnej zgody Właściciela. Id materiału: 1031 TAGI: Najnowsze Być zdrowym Groźna choroba, o której wie kilka procent chorych… do czasu Wątroba jest pozbawiona czuciowych komórek nerwowych i ma zdumiewające wręcz możliwości regeneracji. M. in. dlatego jej choroby zwykle rozwijają się powoli i praktycznie bez objawów. Warto zatem zrobić prosty test z krwi, by sprawdzić, czy nie niszczą wątroby wirusy zapalenia wątroby. Skierowanie na test może dać lekarz POZ. Być zdrowym Medicover Stomatologia wkracza do województwa opolskiego Medicover Stomatologia rozszerza obszar działania o kolejny ważny region w Polsce. Tym razem lider usług stomatologicznych w Polsce dodaje do swojego portfolio wiodącą klinikę stomatologiczną z Opola: Ambasadę Uśmiechu – Klinikę Ortodoncji, Stomatologii i Implantologii. Szczepienia COVID-19 obecnie: czy będą nowe szczepionki? Firmy pracują nad preparatami przeciwko nowym wariantom koronawirusa. Według FDA mają one uwzględniać nowe typu szczepu Omikron, tak aby mogły działać jesienią. Eksperci mają różne wątpliwości, a prognozy odnośnie rozwoju sytuacji obarczone są niepewnością. Być zdrowym Nieswoiste choroby zapalne jelit: zmiany w leczeniu, które cieszą Choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego to nie tylko ból brzucha, biegunki i osłabienie. Podczas zaostrzeń nie da się normalnie żyć, chory może trafić na stół operacyjny, może dojść do niepełnosprawności. Ale medycyna nie jest już bezradna, a dzięki nowoczesnym lekom często udaje się zapobiec powikłaniom. Dowiedz się więcej. Rodzice O granicach, czyli czemu rodzice nie są partnerami dziecka Wesela, hotele, restauracje bez wstępu dla dzieci. Dlaczego kształtuje się taki trend? Dlaczego wydaje się, że polskie dzieci absorbują sobą całe otoczenie, a hiszpańskie, francuskie czy czeskie chodzą wszędzie z rodzicami i przestrzegają norm społecznych? Chodzi o stawianie zdrowych granic. Słoń na sawannie idzie, gdzie chce, ale jeśli damy mu wąwóz, będzie nim szedł.
Alkoholik znajdzie zawsze milion powodów, dla których nie weźmie takiej tabletki. Najnowsze rozwiązanie w dziedzinie leczenia alkoholizmu, to implant alkoholowy, zawierający lek o nazwie Naltrexone Hydrochloride. Specyfik ten od niedawna znany jest na świecie jako doskonałe remedium na uzależnienia różnego rodzaju.
Dzień dobry, mam problem, który nie dotyczy konkretnie mojej osoby, ale wpływa na mój związek. Mój facet nadużywa alkoholu. Czy są jakieś środki bez recepty by nie ciągnęło go do piwa? Żeby już sam zapach już go odrzucał? Przyznam, że picie alkoholu przez mojego faceta bardzo mnie denerwuje. Poza tym staje się wówczas agresywny i strasznie krzyczy. Bardzo go kocham. Bez picia jest zupełnie innym człowiekiem. Tylko jak pije się zmienia. Prosiłam go, aby przestał pić, ale do niego to nie dociera. Wciąż sięga po piwo. Uważam, że pije go zdecydowanie za dużo. Prosiłabym o informacje co robić. Czy są jakieś leki które zniechęcą go do picia? Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu Fakty o zdrowiu - Samobójstwo może mieć podłoże genetyczne Dzień dobry, Lepszym rozwiązaniem jest rozmowa z partnerem i namówienie go na konsultację w Poradni Leczenia Uzależnień. 0 Dzień dobry! Nie, nie istnieją takie środki. Uzależnienie od alkoholu jest problemem przede wszystkim o charakterze psychicznym. Partner powinien zgłosić się do Ośrodka Terapii Uzależnień i podjąć psychoterapię. Pozdrawiam! 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Częste picie alkoholu przez męża – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf Czy tak prosto jest rzucić uzależnienie od alkoholu? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Terapia osób uzależnionych od alkoholu – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Codzienne spożywanie alkoholu a uzależnienie – odpowiada Mgr Joanna Pluta Picie alkoholu do nieprzytomności w weekend a uzależnienie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Lęk przed uzależnieniem od alkoholu u partnera – odpowiada Mgr Joanna Pacuła-Kargol Czy możliwe jest uzależnienie od alkoholu? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Picie jednego piwa dziennie a uzależnienie od alkoholu – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz Czy mój partner jest uzależniony od alkoholu? – odpowiada Mgr Anna Szyda Spożywanie alkoholu co drugi dzień a uzależnienie – odpowiada Mgr Ewa Czernik artykuły
Jeśli zaś chodzi o odwrotną sytuację: alkohol, a następnie tabletki przeciwbólowe, to warto zaczekać, aż organizm poradzi sobie z alkoholem. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że te dwie substancje nie będą na siebie wzajemnie oddziaływać. Połączenie alkoholu z lekami stwarza ryzyko wystąpienia negatywnych skutków.Trzeba ANTICOL jest lekiem, który stosuje się w leczeniu uzależnień od alkoholu – lek odwykowy w alkoholizmie. Lek niedostępny w sprzedaży wysyłkowej Ekspresowa wysyłka w ciągu 24h Darmowa wysyłka już od 200 zł Skład:1 tabletka zawiera jako substancję czynną 500 mg pomocnicze: skrobia ziemniaczana, polisorbat uzależnienie od alkoholuDziałanie:Preparat leczy uzależnienia od alkoholu. Inhibitor dehydrogenazy aldehydowej, enzymu przekształcającego aldehyd octowy (główny metabolit alkoholu etylowego) do kwasu octowego. W przypadku jednoczesnego zastosowania leku i picia alkoholu etylowego dochodzi do wzrostu stężenia aldehydu octowego w organizmie i wystąpienia objawów zatrucia. Do objawów należą: nudności, wymioty, tachykardia, niedociśnienie, zawroty głowy, nagłe zaczerwienienie twarzy z uczuciem gorąca. W wyniku reakcji disulfiramowej w przypadkach, gdy poziom alkoholu we krwi przekracza 125-150 mg/100 ml, mogą pojawić się: niewydolność oddechowa, zaburzenia rytmu serca, zawał serca, niewydolność krążenia, utrata przytomności, drgawki, w sporadycznych przypadkach, gdy nie zostanie udzielona pomoc - zgon. Po podaniu doustnym wchłanianie leku jest zmienne. Disulfiram jest szybko metabolizowany. Wydalanie zachodzi głównie przez nerki. Przeciwwskazania: uczulenie na disulfiram i tiokarbaminiany lub którykolwiek z pozostałych składników tego leku stan upojenia alkoholowego zażywanie leków zawierających alkohol w ciągu ostatnich 24 godzin niewydolność serca choroba niedokrwienna serca nadciśnienie tętnicze zaburzenia psychiczne i psychozy ciąża i karmienie piersią Dawkowanie:Preparat w formie tabletek – przyjmować doustnie. Podawanie leku można rozpocząć po co najmniej 24-godzinnym okresie się dawkę początkową - 500 mg na dobę (1 tabletka raz na dobę). Tabletkę najlepiej przyjmować rano, jednak w przypadku znacznego nasilenia efektu uspokajającego, wieczorem. Dawkę początkową należy stosować zwykle przez okres jednego do dwóch tygodni. Po upływie tego czasu stosuje się dawkę podtrzymująca, która wynosi 250 mg na dobę (125 do 500 mg na dobę). Maksymalna dawka doustna wynosi 500 mg na dobę. Uzależnienie od alkoholu jest poważnym problemem dla wielu ludzi, nie tylko z powodu objawów odstawienia, które są natychmiast doświadczane podczas próby rzucenia palenia. Picie jest tak niebezpieczne, że wpływa na codzienne funkcje ludzkiego ciała, co jest dużą częścią powodu, dla którego objawy odstawienia są tak nieprzyjemne.
Wszywki alkoholowe to jedna z metod leczenia alkoholizmu, zaliczana do tzw. terapii awersyjnych. Najbardziej popularne w Polsce i powszechnie aplikowane alkoholikom wszywki zawierają substancję czynną – disulfiram. Jak działa ta substancja? Na czym polega tzw. zaszywanie bądź też zaszycie alkoholika? Jak wygląda wszywka alkoholowa i gdzie ją zrobić? spis treści 1. Co to jest esperal (disulfiram) - wszywka alkoholowa? 2. Historia wszywki alkoholowej 3. Jak i gdzie umieszcza się wszywkę alkoholową? 4. Jak działa disulfiram (esperal)? 5. Wszywka alkoholowa esperal - cena 6. Przeciwwskazania 7. Działania niepożądane esperalu 8. Zalety wszywki alkoholowej 9. Inne rodzaje farmakoterapii dla uzależnionych od alkoholu 10. Krytyka wszywek alkoholowych rozwiń 1. Co to jest esperal (disulfiram) - wszywka alkoholowa? Wszywka alkoholowa (wszywka antyalkoholowa) to nic innego, jak tabletka przeznaczona do implantacji podskórnej. Powszechnie znana jest jako esperal lub disulfiram WZF. Środek stosowany w leczeniu alkoholików zawiera w swoim składzie substancję czynną o nazwie disulfiram. Lek, łącząc się z alkoholem, wywołuje liczne negatywne i groźne dla zdrowia i życia reakcje organizmu. Esperal u pacjenta, który pił alkohol może powodować skutki uboczne w postaci nudności, wymioty. Zobacz film: "Kiedy należy zgłosić się do psychiatry?" Terapia awersyjna za pomocą wszywek alkoholowych bazuje na przypuszczeniu, iż osoba uzależniona z obawy przez nieprzyjemnymi dolegliwościami powstrzyma się przed sięgnięciem po wysokoprocentowy trunek. 2. Historia wszywki alkoholowej Działanie substancji czynnej o nazwie disulfiram w kontekście jej wpływu na osoby spożywające alkohol zostało odkryte w sposób przypadkowy w latach czterdziestych ubiegłego wieku. W 1945 roku naukowcy duńskiego pochodzenia zaobserwowali, że disulfiram jako inhibitor dehydrogenazy aldehydowej, wywołuje wiele nieprzyjemnych skutków ubocznych u osób pijących napoje alkoholowe. Przypadkowe obserwacje naukowców poskutkowały wprowadzeniem na rynek farmaceutyczny tabletek z disulfiramem. Stosowanie środków z tą substancją wspomagało leczenie alkoholizmu. 3. Jak i gdzie umieszcza się wszywkę alkoholową? Na czym polega zaszycie alkoholowe? Jak przebiega wszywanie tabletki na alkoholizm? Implant esperal z disulfiramem wszywa się podczas prostego zabiegu chirurgicznego pod skórą pacjenta. Zaszywanie alkoholików nie jest w naszym kraju zabronione. Zabiegi te wymagają jednak świadomej zgody pacjenta. Przed nacięciem skóry specjalista stosuje skuteczne znieczulenie miejscowe, a dopiero później aplikuje wszywkę alkoholową z disulfiramem. Dawkę leku dobiera lekarz indywidualnie dla danej osoby. Dawka dobierana na podstawie wieku, wagi oraz stanu zdrowia pacjenta (zazwyczaj jest to jedna tabletka na dziesięć kilogramów masy ciała). Po wszyciu konkretnej ilości tabletek lekarz zszywa skórę. Jak długo działa wszywka alkoholowa? Podskórna wszywka esperal, zawierająca substancję czynną o nazwie disulfiram działa około ośmiu (maksymalnie dwunastu) miesięcy. Gdzie wszywa się esperal? Lekarze zazwyczaj wszczepiają środek antyalkoholowy w pośladek pacjenta. Osoba, która poddała się zabiegowi pod żadnym pozorem nie powinna sięgać po drinki, piwo czy wódkę. Wypicie alkoholu przez osobę, która ma wszysty esperal może spowodować liczne nieprzyjemne skutki oraz działanie uboczne. Usunięcie esperalu to mało bolesny zabieg chirurgiczny, który odbywa się w znieczuleniu miejscowym. Po usunięciu wszywki przeciwalkoholowej lekarz zakłada pacjentowi szwy, a następnie zakłada opatrunek. 4. Jak działa disulfiram (esperal)? Disulfiram to organiczny związek chemiczny, wykorzystywany w leczeniu alkoholizmu, który wpływa na metabolizm alkoholu etylowego. Podczas normalnego szlaku metabolicznego etanol jest rozkładany w wątrobie przez enzym – dehydrogenazę alkoholową – do aldehydu octowego, a ten z kolei zostaje rozkładany przez inny enzym – dehydrogenazę aldehydową – do nieszkodliwego dla organizmu kwasu octowego. Wszywka na alkoholizm w postaci disulfiramu hamuje metabolizm alkoholu etylowego i blokuje działanie drugiego enzymu – dehydrogenazy aldehydowej – uniemożliwiając przekształcenie aldehydu octowego w kwas octowy. W ten sposób kumulujący się w organizmie pacjenta aldehyd octowy powoduje szereg objawów zatrucia i przykre dolegliwości, takie jak: zaczerwieniona twarz, brak tchu, pulsujący ból głowy, przyspieszone bicie serca, nudności i wymioty. Wszywka a picie alkoholu Już po 5-10 minutach od spożycia alkoholu pacjent leczący się disulfiramem zaczyna odczuwać przykre objawy, które mają go powstrzymać przed konsumpcją napojów alkoholowych, a w dalszej perspektywie sprawić, że całkowicie zrezygnuje z picia alkoholu. Disulfiram w zetknięciu z alkoholem w organizmie powoduje nieprzyjemne skutki spożycia etanolu, dzięki czemu alkoholikowi znacznie łatwiej przezwyciężyć nałóg. Alkohol przestaje kojarzyć się z czymś przyjemnym, staje się źródłem przykrych dolegliwości. Disulfiram w postaci wszywki umieszcza się podczas prostego zabiegu chirurgicznego pod skórą pacjenta. Na polskim rynku istnieją także leki, zawierające disulfiram, w postaci tabletek doustnych, dostępne na receptę. Disulfiram w formie wszywki podskórnej działa około roku. Wszywka jest skuteczna tak długo, jak powstrzymuje spożywanie alkoholu. Wszywka działa jako bodziec awersyjny w kontakcie z alkoholem i może uwarunkować bardziej trwałą lub mniej trwałą negatywną reakcję na spożywanie alkoholu. Jednakże nie jest to skuteczność bezwzględna, oddziaływać będą również inne, liczne czynniki, w tym czynniki motywacyjne. PYTANIA I ODPOWIEDZI LEKARZY NA TEN TEMAT Zobacz odpowiedzi na pytania osób, które miały do czynienia z tym problemem: Czy wszywka alkoholowa jest skuteczna? - odpowiada mgr Patrycja Stajer Opuchlizna po wszyciu wszywki alkoholowej - odpowiada lek. Tomasz Stawski Gdzie się udać, aby nabyć wszywkę alkoholową? - odpowiada mgr Marek Lisowski Wszystkie odpowiedzi lekarzy 5. Wszywka alkoholowa esperal - cena Wielu pacjentów zastanawia się, ile kosztuje wszywka esperal?. Wszycie esperalu nie jest refundowane z Narodowego Funduszu Zdrowia. Pacjent sam musi zapłacić za całą terapię. Zaszycie się kosztuje od czterystu do nawet siedmiuset złotych. Cena zabiegu może różnić się w zależności od miejsca wykonywania zabiegu. Esperal może kosztować nieco mniej w takich miastach jak Płock czy Konin. Na terenie takich miast jak Szczecin, Łódź, Katowice, Wrocław czy Warszawa wszywka alkoholowa może być z kolei droższa. 6. Przeciwwskazania Przeciwwskazaniem do zastosowania wszywki esperal jest uczulenie na disulfiram oraz nadwrażliwość na ditiokarbaminiany. Podskórna tabletka dla alkoholików nie powinna być również wszywana w sytuacji, w której pacjent: znajduje się w stanie upojenia alkoholowego, spożywał alkohol lub preparaty z etanolem na przestrzeni dwudziestu czterech/czterdziestu ośmiu godzin. Wśród innych przeciwwskazań do wykonania zabiegu lekarze wymieniają wcześniejsze przyjmowanie środków z paraldehydem lub metronidazolem. Dodatkowo, wszywki dla osób uzależnionych od alkoholu nie powinno stosować się u osób: po przebytym zawale, z niewydolnością serca, niewydolnością krążeniową, nadciśnieniem tętniczym, chorobą niedokrwienną serca, zapaleniem zarostowym tętnic, stanem zapalnym wielonerwowym, stanem zapalnym nerwu wzrokowego. Wszywka esperal nie jest również wskazana dla osób z zaburzeniami psychicznymi, pacjentów po próbach samobójczych. Szczególną ostrożność należy zachować w przypadku osób, które cierpią na cukrzycę, epilepsję, schorzenia nerek, choroby wątroby, niedoczynność tarczycy. Szczegółowe informacje na temat przeciwwskazań zawiera ulotka dołączona do leku esperal. 7. Działania niepożądane esperalu Wszywka przeciwalkoholowa zawierająca w swoim składzie disulfiram może powodować u niektórych pacjentów działania niepożądane. Podskórna tabletka na alkoholizm może powodować wymioty, nudności, przemęczenie, osłabienie oraz senność. Dodatkowo, esperal może powodować również takie skutki uboczne jak uczucie metalicznego posmaku w ustach, uczucie czosnkowego posmaku w ustach. Podskórny lek wszywany alkoholikom może powodować także u niektórych reakcje na tle psychotycznym (np. stany depresyjne, stany paradoidalne). Może pogłębiać schizofrenię oraz manię. Wśród innych skutków ubocznych lekarze odnotowali skórne reakcje uczuleniowe, stany zapalne nerwów obwodowych, zniszczenia hepatocytów. Wszywanie esperalu zdaniem większości specjalistów nie ma najmniejszego sensu, jeśli pacjent nie planuje zrezygnować raz na zawsze z picia alkoholu. Wszywka na alkohol może oczywiście pomóc, najważniejsze jest jednak podejście pacjenta, a także wewnętrzna chęć zmiany swojego postępowania. 8. Zalety wszywki alkoholowej Zdaniem wielu niepijących alkoholików, wszywka pomaga w utrzymaniu trzeźwości, a także motywuje do tego, by zmienić swoje dotychczasowe życie. Zarówno na forach internetowych, jak i pod filmami w serwisie Youtube, przeczytać możemy wiele przychylnych opinii nt. wszywki antyalkoholowej. „Jestem zaszyta i pomaga mi w utrzymaniu trzeźwości. Zakładałam wszywkę i do tej pory nie piję. Jestem z siebie dumna”. Inny Internauta dodaje: „Moim zdaniem warto. Jeśli człowiek wytrzyma osiem miesięcy, to później jest znacznie łatwiej nie pić”. 9. Inne rodzaje farmakoterapii dla uzależnionych od alkoholu Wszczepienie esperalu nie jest jedyną formą wspomagającą leczenie alkoholizmy. Na rynku farmaceutycznym dostępne są również inne środki antyalkoholowe, wspomagające walkę z nałogiem. Jaki zamiennik dla implantu podskórnego esperal możemy wybrać? Okazuje się, że zamiennikiem środka podskórnego są tabletki Anticol, zawierające tę samą substancję czynną czyli disulfiram. W Internecie znaleźć można wiele zapytań o: zastrzyk antyalkoholowy dla alkoholika, zastrzyk na alkoholizm czy esperal zastrzyk. Niestety, nie istnieje żaden zastrzyk przeciwalkoholowy, po który mogliby sięgnąć ludzie zmagający się z alkoholizmem. Terapia antyalkoholowa może polegać również na łączeniu psychoterapii indywidualnej lub grupowej ze stosowaniem naltreksonem. Substancja ta wspomaga abstynencję oraz zmniejsza potrzebę napicia się alkoholu, ponieważ w trakcie jej stosowania dochodzi do zablokowania endordin wydzielanych w trakcie spożywania napojów wysokoprocentowych. Inne rodzaje farmakoterapii dla uzależnionych od alkoholu to stosowanie akamprozatu, który hamuje głód alkoholowy. Pomocna jest również substancja zwana nalmefenem. Oprócz farmakoterapii niezwykle istotne jest czytanie książek, które wspomagają walkę z nałogiem. Wiele cennych dla niepijącego alkoholika informacji zawierają także ulotki antyalkoholowe. 10. Krytyka wszywek alkoholowych Opinie na temat esperalu są bardzo podzielone. Disulfiram działa jak „straszak”, zniechęcając alkoholika do wypicia alkoholu. Osoba uzależniona, świadoma potencjalnych przykrych doznań po spożyciu etanolu, rezygnuje z napicia się. Wszywki alkoholowe są niewątpliwie skuteczną metodą na przerwanie ciągu alkoholowego, ale nie leczą alkoholizmu. Wszywki alkoholowe stały się dla wielu alkoholików początkiem życia w trzeźwości, ale wielu terapeutów uzależnień krytykuje disulfiram z powodu jego niskiej skuteczności i niebezpiecznych skutków ubocznych, które mogą zagrażać zdrowiu, a nawet życiu pacjentów. W wielu krajach disulfiram został wycofany z lecznictwa choroby alkoholowej. Disulfiramu w postaci wszywek alkoholowych nie stosuje się między innymi w USA i Zachodniej Europie, ale zwolenników tej metody terapii znajdziemy w Rosji i krajach Europy Środkowej, w tym w Polsce. W Polsce leczenie disulfiramem wymaga zgody pacjenta i odbywa się pod kontrolą lekarza. Ze względu na liczne działania niepożądane, skutki uboczne i dużą szkodliwość leku oraz przeciwwskazania medyczne disulfiram nie jest refundowany przez NFZ i nie stosują go żadne publiczne placówki służby zdrowia. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
Bardzo ważne, aby osoba uzależniona od alkoholu uświadomiła sobie chorobę i znalazła motywację do leczenia. Bez tego ani rusz. Bez tego ani rusz. W skrajnych przypadkach alkoholik trafia do szpitala lub na odwyk w wyniku poważnych problemów ze zdrowiem, w tym ryzyka śmierci lub na podstawie wyroku sądu.
Osiem leków, których lepiej nie łączyć z alkoholem O tym, że w czasie przyjmowania niektórych leków nie należy pić alkoholu, wie praktycznie każdy. Znacznie gorzej jest już z wiedzą na temat tego, o jakie konkretnie leki chodzi. Fot. Thinkstock / Getty Images O tym, że w czasie przyjmowania niektórych leków nie należy pić alkoholu, wie praktycznie każdy. Znacznie gorzej jest już z wiedzą na temat tego, o jakie konkretnie leki chodzi. Łączenie alkoholu z niektórymi lekami może być groźne dla zdrowia, a nawet życia. Sprawa jest poważna, zwłaszcza, że część tych farmaceutyków to preparaty sprzedawane bez recepty (OTC). Jednak równie niebezpieczne może być zjawisko odwrotne – niepotrzebne odstawienie na stałe przyjmowanego leku w dniu zaplanowanej biesiady. WARTO PRZECZYTAĆ Poniżej lista wybranych grup leków, których mieszanie z alkoholem może być szczególnie groźne. Leki wydawane na receptę: Opioidy, leki uspokajające i nasenne. Ich połączenie z alkoholem może skutkować nadmierną sennością, zaburzeniem funkcji motorycznych, lukami w pamięci, problemami z oddychaniem, a w skrajnych przypadkach – śmiercią. Niesteroidowe leki przeciwzapalne (np. celekoksyb, naproksen, diklofenak i wiele innych). Mieszanie ich z napojami alkoholowymi może się skończyć: wrzodami żołądka, krwawieniem z przewodu pokarmowego, uszkodzeniem wątroby, a w przypadku niektórych NLPZ także zdarzeniami sercowo-naczyniowymi. Leki przeciwzakrzepowe (np. warfaryna). Jak ostrzega National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism (NIAAA), alkohol może spotęgować działanie warfaryny, powodując wzrost ryzyka wystąpienia krwawień wewnętrznych. Jednak to samo połączenie może wywołać przeciwny efekt i doprowadzić do powstania zakrzepów, udaru mózgu czy zawału serca – podkreśla prof. Amy Tiemeier z St. Louis College of Pharmacy. W tym przypadku niebezpieczne mogą być już całkiem umiarkowane ilości alkoholu. Antybiotyki, chemioterapeutyki i leki przeciwgrzybicze. Przykładowo azytromycyna, metronidazol, ketokonazol – połączone z alkoholem mogą wywołać tachykardię, nagłe zmiany ciśnienia tętniczego krwi, bóle brzucha, wymioty. Alkohol może też zwiększyć nasilenie niektórych działań niepożądanych tych leków, np. nudności czy zawrotów głowy. Co bardzo ważne – może też zmniejszyć ich skuteczność antybakteryjną czy przeciwgrzybiczą. Doustne leki przeciwcukrzycowe, takie jak glipizyd, glibenklamid, chlorpropamid. Spożycie alkoholu przez osobę leczoną tymi lekami jest często źle tolerowane. Może dojść do wystąpienia nudności, wymiotów, bólów głowy, tachykardii oraz hipoglikemii. WARTO PRZECZYTAĆ Leki OTC: Leki przeciwbólowe. Połączenie niesteroidowych leków przeciwzapalnych ich z alkoholem może spowodować podrażnienie błony śluzowej żołądka, powstanie w nim nadżerek i krwawień. Z kolei w przypadku przyjmowania paracetamolu alkohol może zwiększyć niebezpieczeństwo uszkodzenia wątroby. Leki antyhistaminowe oraz preparaty złożone stosowane w łagodzeniu objawów przeziębień. W przypadku przyjmowania substancji o działaniu antyalergicznym alkohol może spowodować np. wzmożoną senność i zawroty głowy. Interakcje składników przeciwzapalnych oraz paracetamolu z alkoholem – jak w punkcie 6. Niektóre syropy przeciwkaszlowe, w szczególności (choć nie tylko) zawierające kodeinę lub bromowodorek dekstrometorfanu. W skojarzeniu z napojami alkoholowymi mogą spowodować zawroty głowy i senność. WARTO PRZECZYTAĆ Uwaga! Powyższego wykazu w żadnym wypadku nie należy traktować, jako kompletnego. Stanowczo zalecamy wnikliwe zapoznanie się z ulotkami wszystkich zażywanych leków. Źródło: NewsmaxHealth PN WT ŚR CZ PT SO ND 12345678910111213141516171819202122232425262728293031
. 380 78 479 168 220 37 118 175

tabletki odrzucające od alkoholu