Bieg maratoński mężczyzn był jedną z konkurencji rozgrywanych podczas VII Mistrzostw Europy w Belgradzie. Został rozegrany 16 września 1962 roku. Zwycięzcą tej konkurencji został reprezentant Wielkiej Brytanii Brian Kilby. W rywalizacji wzięło udział dwudziestu ośmiu zawodników z siedemnastu reprezentacji.
O wybitnych sportowcach często mówi się, że „wyprzedzili epokę”. Tworzą swój pionierski styl, albo uzyskują wynik, który ciężko poprawić przez następne kilka lat. Ba! Nawet dekad. Zobacz sam jak długo mogą przetrwać niektóre rekordy lekkoatletyczne. Najstarsze rekordy lekkoatletyczne: Jürgen Schult Juergen Schult Tak było, jest i chyba jeszcze jakiś czas będzie w rzucie dyskiem. 6 czerwca 1986 roku we wschodnioniemieckim Neubrandenburg reprezentant gospodarzy – Jürgen Schult – rzucił okrągłym przedmiotem na niebotyczną odległość 74 metrów i 8 centymetrów. Od prawie 30 lat nikt nie potrafi poprawić tego wyniku! Ale nie dziwcie się. Schult był sportowcem przez duże „S”. W 1987 został mistrzem świata, a rok później mistrzem olimpijskim. W 1990 roku, jeszcze jako reprezentant NRD zdobył złoto w czasie Mistrzostw Europy w Splicie. Po przemianach ustrojowych w Europie trochę „przystopował”, ale i tak z wielkich imprez wracał z medalami. Chociażby z barcelońskich igrzysk w 1992 roku (srebro). Kroczącą ku końcowi karierę przyozdobił jeszcze wicemistrzostwem świata w 1999 roku. Miał wtedy 39 lat. Na początku XXI wieku, potężny Niemiec (193 cm wzrostu, 110 kg wagi) został trenerem. Najstarsze rekordy lekkoatletyczne: Jarmila Kratochvílová Jarmila Kratochvílová Jeszcze dłużej stadionowy rekord lekkoatletyczny w swoich dłoniach dzierży Czeszka Jarmila Kratochvílová. Urodzona w Golčův Jeníkovie sportsmenka specjalizowała się głównie w biegu na 400 metrów. Zdziwienie więc powinien budzić fakt, że rekord świata, z 26 lipca 1983 roku, ustanowiła na dystansie…800 metrów. Jej czas 1:53:28 sprawił, że na tym dystansie wystartowała w Mistrzostwach Świata w 1984 roku. W Helsinkach zdobyła, a jakże by inaczej, złoto. Do tego dołożyła drugi, najcenniejszy krążek w swojej koronnej konkurencji 400 metrów. Jeśli dobrze liczę, to jej rekord ma obecnie niecałe 33 lata i kolejne pokolenie biegaczek musi się z nim mierzyć. Czeszka jest też autorką najszybszego biegu w historii na 400 metrów w hali (49,59). Ten rekord jest jeszcze starszy. Ustanowiony został w marcu 1982 roku. Po zawieszeniu kolców na kołek wybitna zawodniczka zajęła się trenerką. Najstarsze rekordy lekkoatletyczne: Mark McKoy Mark McKoy Dwa wspomniane wyniki ustanawiano na stadionach. A jak sytuacja ma się w halach? 5 marca 1986 roku, Kanadyjczyk Mark McKoy z wynikiem 6,25 zwyciężył w biegu na 50 metrów przez płotki. Rezultat osiągnięty na bieżni w japońskim Kobe ma już ponad 30 lat i jest najstarszym męskim rekordem świata ustanowionym w hali. Sama konkurencja nie gości już na imprezach mistrzowskiej rangi. Od czasu do czasu można obejrzeć ją w czasie lekkoatletycznych mitingów. McKoy po osiągnięciu tego rezultatu zdobył jeszcze mistrzostwo olimpijskie w Barcelonie (110 m przez płotki) oraz halowe mistrzostwo świata w Helsinkach (1993). Rok po tym drugim sukcesie został obywatelem Austrii i w barwach tego kraju startował w zawodach. Tyle, że bez większych sukcesów. Najstarsze rekordy lekkoatletyczne: Helena Fibingerová Helena Fibingerová Zastanawiacie się może, czy wspomniany wcześniej rezultat Jarmili Kratochvílovej (400 metrów z 1982 roku) jest najstarszym halowym rekordem pań? Otóż nie! W tej kategorii mamy bowiem prawdziwą perełkę. Rezultat pochodzi z 1977 roku! Jego autorką jest kulomiotka z Czechosłowacji – Helena Fibingerová. W czasie zawodów w Jabloncu nad Nysą lekkoatletka pchnęła kulę na odległość 22,5 metra. Ponad 39 lat kobiety bezskutecznie próbują pobić panią Helenę. Ona sama być może nie do końca czuje się sportowcem spełnionym. W jej bogatej sportowej kolekcji brakuje złotego medalu olimpijskiego. Otagowano:ciekawostkilekkoatletyka Ciągle jeszcze młody, 33–letni twórca strony, na której jesteś. Mąż Aliny, ojciec Antka i Franka, których zawsze stawia sobie na pierwszym miejscu. Fan sportu, historii, książek i filmu. Zatrudniony w jednym z bielskich przedsiębiorstw stara się połączyć pracę i pasje.
HME w lekkoatletyce. Ada, jeszcze będzie złoto! "Rekord świata do mnie wróci". Adrianna Sułek (fot. Getty Images) Filip Kołodziejski obserwuj. Adrianna Sułek po świetnym występie w Stambule sięgnęła po srebro w pięcioboju w trakcie halowych mistrzostw Europy. We wszystkich konkurencjach biła lub wyrównywała rekordy życiowe. To miało być jedno z najważniejszych wydarzeń mistrzostw świata, bo jedno pokolenie urodziło trzy wybitne płotkarki: Sydney McLaughlin, Dalilah Muhammad i Femke Bol. Pojedynku jednak nie było. Bol dobiegła do mety druga, Muhammad - trzecia. McLaughlin ścigała się tylko z historią. Amerykanka już w połowie dystansu miała wyraźną przewagę, na ostatnią prostą wbiegała sama. Nie tylko pobiła własny rekord świata, ona go wręcz rozgromiła. to wynik sekundy lepszy od tego, który osiągnęła na Hayward Field przy okazji krajowych kwalifikacji do mistrzostw świata. Biegła pięknie, rytmicznie, właściwie fruwała nad płotkami. Na mecie najpierw udawała, że nie dowierza, ale później uśmiechem zdradziła, że chyba jednak wydarzyło się oczekiwane. - To wręcz nierealne. Dziękuję Bogu, który pomógł mi pokonać tak trudną drogę - mówi McLaughlin. Perfekcyjny bieg przebiegła w tym samym czasie, kiedy polskim dziennikarzom o swoim ósmym miejscu w finale mistrzostw świata opowiadała Anna Kiełbasińska. Polka pokonała 400 metrów w Amerykanka, choć miała na trasie płotki, zrobiła to szybciej, co pokazuje skalę jej wyczynu. 22-latka rekord świata poprawiła już po raz czwarty. Wcześniej, kiedy zrobiła to trzeci raz, wynik uczciła cheeseburgerem i naleśnikami. Tym razem pomysłu na świętowanie nie zdradziła, ale możemy się domyślać, że będzie równie huczne. McLaughlin skończyła szkołę katolicką i wybrała Uniwersytet w Kentucky. Już podczas pierwszego roku wygrała akademickie mistrzostwa NCAA i przeszła na zawodowstwo. Trafiła do Boba Kerseego, trenera 7-krotnej mistrzyni olimpijskiej Allyson Felix, a wcześniej całej plejady amerykańskich gwiazd. Czytaj więcej Karierę rozwijała harmonijnie. Poleciała na igrzyska do Rio (2016) jako najmłodsza amerykańska lekkoatletka od 40 lat. Dotarła do półfinału. Dziś jest mistrzynią i rekordzistką świata oraz twarzą firmy New Balance, która płaci jej 1,5 mln dolarów rocznie. Złoto zdobyła w mateczniku Nike. Interesów McLaughlin pilnuje agencja menedżerska William Morris Endeavor, której klientami są Robert de Niro, Russell Crowe i Martin Scorsese. Biegaczka nie jest jeszcze hollywoodzką gwiazdą, ale kogoś takiego, jak ona, królowa sportu w Ameryce bardzo potrzebuje.
2013 w lekkoatletyce – prezentacja sezonu 2013 w lekkoatletyce Najważniejszą imprezą sezonu były rozegrane w połowie sierpnia mistrzostwa świata w Moskwie . Od 10 maja do 6 września na stadionach Azji , Ameryki Północnej oraz Europy rozgrywanych było czternaście prestiżowych mityngów lekkoatletycznych , czyli Samsung Diamentowa
Adrianna Sułek zrobiła swoje. Nie stanęła co prawda na podium mistrzostw świata, ale pobiła 37-letni rekord Polski w siedmioboju i zanotowała wynik, który… w każdych poprzednich mistrzostwach dałby jej medal. Świetnie zaprezentowała się też Sofia Ennaoui. Polka wracająca w tym sezonie do rywalizacji po wielu problemach zdrowotnych jest od dziś piątą zawodniczką świata w biegu na 1500 metrów. Spis treści Rekord! Piąta na świecieRekord!37 lat to w sporcie kilka epok, całe generacje. Jeśli rekord jest nie do pobicia tak długo, znaczy to, że jak na swoje warunki – kraju, kontynentu czy nawet świata – jest wybitny. Małgorzata Nowak w 1985 roku zapewne nie przypuszczała, że jej rezultat (6616 punktów) tak długo będzie się utrzymywał na szczycie polskich tabel. Nie mogła tego przewidzieć tym bardziej, że był to jej drugi rekord kraju w tamtym sezonie. Nawet jeśli niekoniecznie spodziewała się, że szybko pojawi się zawodniczka od niej lepsza, to mogła oczekiwać, że sama ten wynik jej się to nie udało. I nikomu po niej. Aż do przecież to nie tak, że nie mieliśmy naprawdę utalentowanych siedmioboistek. W 2009 roku na podium mistrzostw świata stała Kamila Chudzik, ale ona nigdy w karierze nie przekroczyła nawet 6500 punktów. Dwa sezony później z wynikiem 6544 oczek brązowy medal zdobywała Karolina Tymińska, choć dowiedziała się o tym dopiero po pięciu latach, gdy medal za doping odebrano Tatjanie Czernowej. Była też Urszula Włodarczyk, medalistka halowych MŚ i mistrzostw Europy na stadionie, dwukrotnie (2000 i 2004) czwarta na igrzyskach olimpijskich. Jej rekord życiowy to 6542 o tym wszystkim, by uświadomić wam jedno – zrobić wynik powyżej 6600 punktów w siedmioboju to naprawdę trudna sztuka. A to dlatego, że złożyć musi się na to wszystko, no cóż, siedem konkurencji. Słabszy wynik w chociażby jednej może wyeliminować cię z walki o medale czy rekordy. Jeśli przydarzą ci się trzy niezaliczone próby w skoku dal czy wzwyż, odpadasz z rywalizacji całkowicie, bo już na nic nie masz szans. Utrzymać równą formę przez wszystkie siedem konkurencji to wielka umiejętność. Tym bardziej, jeśli to forma przekraczająca twoje dotychczasowe wyniki. Adriannie Sułek w Eugene się to razy (w pchnięciu kulą i biegach – na 200 oraz 800 metrów) biła życiówkę. Raz (w skoku w dal) ją wyrównała. Na 100 metrów przez płotki notowała drugi najlepszy wynik w karierze. W oszczepie – swojej najgorszej konkurencji – rzuciła powyżej oczekiwań. A w skoku wzwyż mimo urazu, który utrudniał jej odbijanie się, zaliczyła 189 centymetrów, a więc jedną wysokość poniżej najlepszego rezultatu w karierze. To był występ kompletny, ale równocześnie taki, który ma być tylko początkiem. – Na razie nie ma u mnie żadnej radości. 6672 punkty to nie jest moje ostatnie słowo, będą tą zawodniczką, która zrobi 7000. Wtedy medal któregoś kruszcu zawiśnie na mojej szyi – mówiła po TEŻ: NOWA TWARZ POLSKIEJ LEKKIEJ ATLETYKI? SYLWETKA ADRIANNY SUŁEKBraku medalu można żałować, oczywiście. Ale trzeba uświadomić sobie pewne realia. Otóż wynik Ady dawałby jej podium na KAŻDYCH z poprzednich mistrzostw świata. Ba, w kilku przypadkach byłoby to złoto. By znaleźć ogólnoświatową imprezę mistrzowską, na której Sułek z takim rezultatem nie stanęłaby na podium, trzeba cofnąć się do igrzysk w Seulu i być może najlepszego siedmioboju w historii, gdzie każda z pierwszych trzech zawodniczek zanotowała wynik powyżej 6800 punktów. Polka stała się też zawodniczką, która zanotowała najlepszy wynik w historii MŚ czy igrzysk spośród wszystkich, które zajęły czwarte miała wielkiego pecha, bo trafiła na niesamowicie dysponowane punktów, czyli nowy cel Adrianny, to wynik kosmiczny. Dość napisać, że tę granicę udało się przebić tylko czterem siedmioboistkom w historii. Ale jeśli taki Sułek stawia sobie cel, wypada trzymać kciuki, by udało jej się go w karierze zrealizować choć raz. Bo 23-letnia Polka pokazuje, że potencjał ma ogromny, a w wielu konkurencjach zapas jej możliwości jest jeszcze spory. Do tego jest niesamowicie odporna psychicznie – w Eugene kilkukrotnie najlepsze wyniki osiągała w ostatnich to świadczy tylko o tym, że ma właściwie wszystko, by stać się mistrzynią. W dorobku ma już zresztą medal halowych MŚ, teraz zapewne będzie chciała powalczyć o to, by stanąć na podium mistrzostw Europy na stadionie. A te przecież już za niespełna na świecieOstatni raz przed tym sezonem startowała we wrześniu 2020 roku. Potem – w trakcie przygotowań do igrzysk w Tokio – doznała kontuzji. – To było w maju ubiegłego roku. Kiedy tylko byłam w stanie ponownie chodzić, zaczęłam rehabilitację. Trwała do końca 2021 roku. Gdy już okazało się, że z moim Achillesem jest wszystko w porządku, rozpoczęłam przygotowania do sezonu letniego. Zdecydowaliśmy się na odpuszczenie hali z tego względu, że było za mało czasu, aby się do niej przygotować – opowiadała nam w dłuższej TEŻ: ŻYCIE MAMY TYLKO JEDNO. ROZMOWA Z SOFIĄ ENNAOUIGdy wróciła, od razu zaczęła biegać znakomicie. Na 68. ORLEN Memoriale Janusza Kusocińskiego przebiegła 800 metrów – a więc nie swój dystans – w czasie poniżej dwóch minut. Na mistrzostwach Polski, w wolnym biegu na 1500, zdobyła spokojne złoto. W Ostrawie, w swoim pierwszym starcie w sezonie, wywalczyła kwalifikację na mistrzostwa świata. Mogła więc się do nich spokojnie przygotowywać. Przez ostatni miesiąc nie startowała ani razu. Do rywalizacji wróciła dopiero w Eugene, gdzie spokojnie i pewnie przebrnęła przez kwalifikacje i półfinał. Zapewniała przy tym, że w finale chciałaby szybkiego biegu, bo czuje się gotowa na rekord ten jest niezmiennie taki sam od 22 lat – w 2000 roku Lidia Chojecka wybiegała 3: Sofii dziś jednak (jeszcze) nie udało się go pobić. Zrobiła za to coś być może lepszego – od razu po swoim powrocie do rywalizacji zajęła piąte miejsce na mistrzostwach świata. Do podium straciła co prawda dużo, bo sześć sekund, ale pierwsza trójka narzuciła wręcz szaleńcze tempo, w granicach rekordu imprezy. Ennaoui biegła w drugiej grupie, przez długi czas na jej końcu, dopiero na ostatnim okrążeniu zaczęła przesuwać się do przodu. I zrobiła to na tyle skutecznie, że w końcu nie udało jej się wyprzedzić tylko jednej z rywalek wspomnianej ktoś jednak powiedział jej kilka miesięcy temu, że w Eugene będzie piąta – wzięłaby ten wynik w ciemno.– Po tylu perypetiach zdrowotnych, przejściach, jakie miałam w ostatnich latach wracam i to wracam nowonarodzona. Piąte miejsce na świecie to jest coś, co marzyło mi się od wielu lat. Cieszę się z tego, jak tu biegłam taktycznie, bo pierwsze okrążenia rozgrywały się w zabójczym tempie. Wolałam biec z tyłu, bo wiedziałam, że tempo jest wysokie, zaufałam swojej formie. Cały dystans biegłyśmy właściwie na połamanie rekordu Polski. Czułam, że zwalniamy na kółko przed końcem, ale nie wyrywałam się już do przodu, żeby pobijać rekord. Chciałam zająć wysokie miejsce – mówiła na antenie TVP po finale.– Mam nadzieję, że mój bieg i cała ta droga do powrotu do sportu to będzie taki fajny drogowskaz i lekcja życiowa dla każdego, kto jest na jakimś zakręcie. Dla kogoś, komu nie wychodzi coś w sporcie, ale i w życiu. Żeby taki ktoś pamiętał, że jest druga szansa i w końcu da się walczyć o najwyższe cele i marzenia. Wierzyłam, że wrócę do sportu i udało się – dodawała. Teraz w dodatku udowodniła nam i sobie, że nadal jest w stanie osiągać w tym sporcie sukcesy. Zresztą to wciąż stosunkowo młoda zawodniczka, ma przecież niespełna 27 więc sporo sukcesów przed nią, a za nią między innymi ten, który do swojego dorobku dopisała tej nocy. Bo piąte miejsce na świecie, zwłaszcza w tak mocno obsadzonej konkurencji, to nie byle co. Kolejny możliwy sukces? Medal mistrzostw Europy. Dziś Sofia przegrała bowiem tylko z jedną Europejką – Laurą Muir, która zdobyła brązowy medal. W sierpniu powinna więc pokusić się o to, by stanąć na podium w Monachium. Bardzo prawdopodobne będzie takie samo rozstrzygnięcie, jak w ostatnich mistrzostwach Starego Kontynentu, na których Polka uległa tylko Brytyjce, zdobywając srebrny medal. Choć znając Sofię, z pewnością będzie chciała udanie zrewanżować się Muir i zostać mistrzynią Europy. I tego jej życzymy. Podobnie jak Adriannie Sułek, bo to dwie zawodniczki, które w Eugene dały nam naprawdę wiele Newspix
Rekordy świata notuje się w sporcie i innych dziedzinach. Większość rekordów z innych dziedzin, znajduje się w Księdze rekordów Guinnessa, natomiast rekordy sportowe są zbierane przez organizacje sportowe (np. IAAF, FINA i FIFA). Rekordy sportowe: Rekordy świata w lekkoatletyce; Rekordy Świata w łyżwiarstwie szybkim
W ostatnim dniu lekkoatletycznych mistrzostw świata w Eugene, Nigeryjka Tobi Amusan ustanowiła rekord świata w biegu na dystansie 100 metrów przez płotki - a Szwed Armand Duplantis uzyskał najlepszy w historii wynik w skoku o tyczce - m. Raczej mało kto spodziewał się, że 25-letnia Tobi Amusan pobiegnie w półfinale tak szybko. Bajecznym czasem wymazała z tabel rekordów wynik który w lipcu 2016 roku osiągnęła Kendra Harrison. Amerykanka w tej samej serii była druga. Nigeryjka, była studentka Uniwersytetu El Paso w Teksasie, już w eliminacjach poprawiła rekord życiowy na a w kolejnym biegu była szybsza aż 0,28 sekundy!!!W finale osiągnęła najlepszy wynik w historii tej konkurencji – Byłby to nowy rekord świata, gdyby nie sprzyjający wiatr, przekraczający 2 m/sek. Na podium stanęły także Jamajka Britany Anderson i Jasmine Camacho-Quinn z Skrzyszowska nie awansowała do finału. Reprezentantka Polski wyrównała rekord życiowy ( i zajęła czwarte miejsce w drugim biegu półfinałowym. Została sklasyfikowana na 10. wyżejZłoty medalista Armand Duplantis ustanowił absolutny rekord globu w skoku o tyczce. W finale uzyskał wynik m. Srebro wywalczył w Eugene reprezentant gospodarzy Christopher Nilsen - m, a brąz Filipińczyk Ernest John Obiena, który poprawił rekord Azji - rekord świata także należał do 22-letniego Szweda urodzonego w USA. 20 marca br. w Belgradzie skoczył on w hali m. Z kolei na otwartym stadionie 30 czerwca br. w Rzymie, mistrz olimpijski z Tokio pokonał poprzeczkę zawieszoną na sumie, podczas tegorocznych mistrzostw świata w Eugene, ustanowiono trzy rekordy świata - wcześniej Amerykanka Sydney McLaughlin przebiegła na stadionie "Hayward Field" dystans 400 metrów przez płotki w czasie Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Mając w kolekcji rekordy świata na 60 m, 100 m, 200 m, 400 m i w sztafecie 4 x 100 m, przymierzała się już do ustanowienia również rekordu na 400 metrów przez płotki i tylko wywrotka w jednym z występów zniechęciła ją do dalszych prób w tej specjalności, tym bardziej, że w tamtym okresie wolała pilnować swojej dominacji w W ósmym dniu lekkoatletycznych mistrzostw świata w Eugene Katarzyna Zdziebło zdobyła srebrny medal w chodzie na 35 km. Amerykanka Sydney McLaughlin poprawiła swój własny rekord świata w biegu na 400 m przez płotki. Zdziebło zajęła drugie miejsce w chodzie na 35 km. To jej drugi srebrny medal w Eugene, wcześniej tki sam krążek wywalczyła na dystansie 20 km. Złoto zdobyła Peruwianka Kimberly Garcia Leon, a brąz Chinka Schijie Qieyang. Zawodniczki wystartowały o godzinie czasu lokalnego. Garcia Leon triumfowała czasem 2: To nowy rekord mistrzostw świata. Zdziebło o ponad 9 minut poprawiła rekord Polski w tej konkurencji - 2: Qieyang była wolniejsza od Polki o 34 sekundy. Identyczna była kolejność na dystansie 20 km. Druga z Polek - Olga Niedziałek - zajęła w piątek 11. jeden srebrny medal na mistrzostwach świata byłby dla mnie wystarczający. Nie oczekiwałabym więcej. Ten pierwszy krążek był spełnieniem marzeń. Drugi medal to szczyt szczytów - mówiła wyczerpana reprezentantka jest drugą polską lekkoatletką, która z mistrzostw globu wróci z dwoma medalami - w 2007 roku w Osace Marek Plawgo wywalczył brąz w biegu na 400 m przez płotki oraz w sztafecie 4x400 m. Nikt z biało-czerwonych w MŚ nie zdobył jednak wcześniej dwóch medali indywidualnych. To zarazem dwa pierwsze polskie krążki w kobiecym chodzie. Wcześniej w tej konkurencji Robert Korzeniowski zdobył dwa medale podczas igrzysk olimpijskich w Sydney w 2000 roku, gdy wygrał rywalizację na 20 i 50 km. W Eugene biało-czerwoni na podium stali dotychczas czterokrotnie. Poza Zdziebło dokonali tego młociarze - zwyciężył Paweł Fajdek, a drugi był Wojciech Nowicki. Sydney McLaughlin zdobyła złoto w biegu na 400 m przez płotki. Amerykanka wynikiem 50,68 aż o 0,73 sekundy poprawiła własny rekord świata. Mistrzyni olimpijska z Tokio jest pierwszą zawodniczką w historii, która zeszła poniżej 51 sekund w tej konkurencji. Jest to pierwszy rekord globu ustanowiony podczas MŚ w Eugene. McLaughlin w nagrodę za swój wyczyn otrzymała czek na 100 tysięcy dolarów. Druga na 400 m ppł była Holenderka Femke Bol (52,27). Brąz wywalczyła Dalilah Muhammad z USA (53,13).Anna Kiełbasińska zajęła ósme miejsce w finałowym biegu na 400 m. Zwyciężyła Shaunae Miller-Uibo z Bahamów, która osiągnęła najlepszy w tym roku wynik na świecie - 49,11. Srebrny medal zdobyła Marileydy Paulino z Dominikany - 49,60, a brązowy Sada Williams, która poprawiła rekord Barbadosu - 49,75. Na podium stanęły wyłącznie zawodniczki z Ameryki Środkowej. Najszybszą Europejką była Holenderka Lieke Klaver, która uzyskała czas 50,33 i zajęła czwarte miejsce. Kiełbasińska uzyskała czas 50,81 i była drugą zawodniczką ze Starego Kontynentu w finale. Piotr Lisek i Robert Sobera nie awansowali do finału skoku o tyczce. Obydwaj reprezentanci Polski trzykrotnie strącili poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,65 m. Anna Wielgosz nie awansowała do finału biegu na 800 m, zajmując piąte miejsce w drugim biegu półfinałowym. Jeszcze na 100 metrów przed metą była czwarta, ale na ostatniej prostej wyprzedziła ją Etiopka Freweyni Hailu. Polka osiągnęła czas Polska sztafeta 4x100 m w składzie: Magdalena Stefanowicz, Martyna Kotwiła, Marika Popowicz-Drapała, Ewa Swoboda nie zdołała awansować do finału. Biało-czerwone uzyskały czas 43,19 i zajęły 11. miejsce w eliminacjach. Michael Norman zdobył złoty medal w biegu na 400 m. Amerykanin wygrał finałowy bieg czasem 44,29. Drugi był Kirani James z Grenady (44,48), a brąz wywalczył Brytyjczyk Matthew Hudson-Smith (44,66). Australijka Kelsey-Lee Barber wygrała konkurs rzutu oszczepem i obroniła tytuł wywalczony w 2019 roku. Srebrny medal zdobyła Kara Winger z USA. Trzecia była Japonka Haruka Kitaguchi. Barber w trzeciej próbie uzyskała najlepszy w tym roku wynik na świecie - 66,91 m.
Faith Kipyegon poprawiła rekord świata na „piątkę” Etiopki Letesenbet Gidey, który od 2020 roku wynosił 14:06.62. Nasza Natalia Kaczmarek uplasowała się w biegu na 400 metrów na 4. miejscu w czasie 50.10 (czwarty wynik w karierze), a w wygrała reprezentantka Dominikany Marileidy Paulino - 49.12.
. 292 142 448 159 209 495 342 209

rekordy świata w lekkoatletyce